27 kwietnia 2020

Powrót?


Cześć kochani,

Tęskniliście? Mam nadzieję, że tak, bo ja BARDZO!!! Brakuje mi pisania, jak nie wiem co, a niestety życie prywatne nie dało mi możliwości dalszego kontynuowania bloga. Chcę jednak wrócić, ale tutaj już nie opublikuję żadnego postu. Widzę, że blogspot upada, dlatego postanowiłam całkowicie się przenieś na WATTPAD. Nie cieszy mnie to, bo platforma ma niskie standardy, co do estetyki pisma i denerwuje mnie, że nie mam możliwości wyjustowania tekstu, ale muszę to przeboleć, skoro tam tworzy się wiele cudownych historii :) Kiedy mnie nie było, zaglądałam tam, aby czasem coś poczytać do snu. Dałam Was, kochani, do obserwacji, więc mogłam w miarę możliwości śledzić losy Waszych bohaterów. Jeśli kogoś nie zaobserwowałam, to bardzo proszę o pozostawienie swojego linku do wattpada w komentarzu, a z pewnością dodam do obserwowanych.

Postanowiłam, że moje dotychczasowe opublikowane opowiadania przeniosę na wattpad, bo może jakiś nowy czytelnik zainteresuje się moimi wypocinami, jak i również zrobiłam korektę postów, bo czytając te wcześniejsze wpisy, aż złapałam się za głowę, myśląc, jak mogłam coś takiego opublikować. Przemieszczam posty stopniowo, bo jeszcze nie mam aż tak dużego czasu. Oczywiście w sytuacji kryzysowej jaka panuje nieco się to zmieniło, ale wciąż mam zajęcia online, wciąż terminy gonią i pracę licencjacką trzeba napisać. Nie wiem, czy dojdzie do obrony w czerwcu, mam nadzieję, że jakoś to uczelnia zorganizuje, więc pewnie za parę miesięcy tego czasu będę miała więcej i będę mogła w miarę swoich sił pisać. Na razie musicie uzbroić się w cierpliwość.

Mam nadzieję, że u Was wszystko gra i że jesteście zdrowi!!! Zdrowie najważniejsze.

Poniżej znajdziecie link do moich opowiadań. Nie bójcie się, nie znajdą się tam tylko i wyłącznie stare posty, będą też nowe opowiadania, kontynuacja reszty, ale wszystko ma swój cenny czas :)

Zapraszam!


2 komentarze:

  1. No dzień dobry :) wiem co czujesz na wattpadzie, ale ja jakoś przez ten rok się do niego przekonałam. Ja w tym roku mam magisterkę i mam nadzieję, że też jakoś się uda choć wiem, że w lipcu obrony będą onlain co tak średnio mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, może i ja nabiorę przekonania, jak już będę korzystać z wattpada regularnie, na razie robię jak tylko znajdę chwilę czasu.
      No ja też nie wyobrażam sobie zdawania obrony zdalnie, tym bardziej, że pracę licencjacką piszemy w grupach i to jest naprawdę duże obciążenie. Wolę już przyjść na uczelnie w maseczce i rękawiczkach i tak zdawać.

      Usuń

Obserwatorzy